Była ładna jak koronkowe majtki. Ruda. Osiem lat jej nie widziałem. Sześć, odkąd przestała pisać. Ale musiała mieć powód.
" -Nie zainteresuje to pana... -Nic mnie już nie interesuje . " :-)
Trzeba było nie lada odwagi, by napisać pierwszy film mówiący wprost o antysemityzmie (na podstawie książki, która o tym nie mówiła, mówiła o homofobii). Pora już była najwyższa. Dwa lata po wojnie! Ależ kino było strachliwe.