PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5922}
5,2 44
oceny
5,2 10 1 44
Gran Casino (Tampico)
powrót do forum filmu Gran Casino (Tampico)

Lubię szukać niedocenionych perełek w filmografiach znanych reżyserów. Niestety mniej popularne obrazy zazwyczaj zawdzięczają ten status swojej jakości. Niestety Gran Casino jest słabe. Można jednak spojrzeć na nie jako ciekawostkę, bo kilka niespodzianek dostajemy. W sumie już sam fakt, iż Bunuel zrobił tandetny kryminał połączony z musicalem jest doprawdy interesujący.
Dwóch rozrabiaków ucieka z więzienia i kieruje się w stronę Tampico, gdzie ponoć można sporo zarobić podczas wydobycia ropy. Jako iż jeden specjalizuje się w mechanice, zostają od razu zatrudnienie w lokalnej rafinerii. Niestety ich przełożony naraża się gangsterowi, który koniecznie chce przejąc jego firmę.
Intryga jest prosta jak drut, a poza nią niewiele ten film oferuje. Chyba że się uprzemy iż to kolejny pojazd w stronę arystokracji, bo tutaj bidni są uczciwi, a bogaci tylko czyhają na ich pieniądze. Tylko że to byłaby jawna nadinterpretacja.
Piosenki nie zostały niestety w mojej wersji przetłumaczone, ale gołym okiem widać że nie mają związku z fabułą. Są to popisy typowo estradowe i mało wpadające w ucho. Żadko kiedy robią wrażenie. Wyróżnić mógłbym tylko 2 ostatnie występy, zwłaszcza bohaterkę śpiewającą z zapłakanymi oczami. Ostatnie 30 minut jakościowo jest zresztą całkiem niezłe. Dostajemy ciekawą scenę, gdy Fabio rozwala głowę killera metalowym posążkiem nakręconą tak jakby była żywcem wyjęta z jakiegoś giallo. Puenta też jest niezła... Takiego zakończenia się nie spodziewałem.
Niestety całość kuleje. Jest rozciągnięta do granic możliwości i nie znalazłem tu nic charakterystycznego dla Bunuela. Zupełnie jakby dali mu gotowy projekt i zabronili używać własnej inwencji twórczej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones