Bunuel nakręcił film niewatpliwe oryginalny, co wiąze się z ta niezwykle trudną do ekranizacji legendą. W filmie surrealizm przeplata sie z symbolizmem - raz widzimy inwokacje tytuowego bohatera do Boga, kiedy indziej - trumne czołgająca się pod słup Szymona. Ostatnie 5 minut filmu to prawdziwy surrealizm - samolot lecący nad słup i przeniesienie akcji filmu do zadymoionej knajpy Nowego jorku. Co tu duzo pisać - prawdziwe mistrzostwo. Goraco polecam zapoznanie się z tym filmem!