Klasa kobieta. W filmie "Jak być kochaną" podobała mi się najbardziej. Rewelacyjna aktorka, wszechstronnie utalentowana. Niezapomniane są jej interpretacje piosenek kabaretowych, chociażby "Przeklnę Cię". Cudo.
mi się podobała jak wcieliła się w rolę Honoraty... jak tylko była scena z nią śmiałam się :) oczywiście w pozytywnym sensie...
Ponieważ dzisiaj pani Krafftówna obchodzi jubileusz swojej pracy artystycznej pozostaje życzyć tej wspaniałej aktorce jeszcze wielu owocnych lat na scenie. Przy okazji muszę dodać, że rola Felicji w "Jak być kochaną" jest moim skromnym zdaniem najlepszą rolą kobiecą w kinematografii polskiej jaką dane mi było oglądać.